PAP nauka i zdrowie
Użytkownik:
Hasło:
Ogłoszono konkurs Ministra Spraw Zagranicznych na Najlepszą Książkę Historyczną ...     NSL uchylił orzeczenie o zawieszeniu lekarzy, którzy zajmowali się Izabelą z Pszczyny ...     Łódź/ 70 mln zł na inwestycje w szpitalu Kopernika ...     Gliwice/ 124 mln zł z KPO na rozwój Narodowego Instytutu Onkologii ...     Wielkopolskie/ Wmurowano kamień węgielny pod budowę Ośrodka Dydaktyczno-Szkoleniowego w Kąkolewie ...     USA/ Biały Dom oskarża Harvard o dyskryminowanie żydowskich studentów, grozi odebraniem funduszy ...     Jarubas: dostępność leków krytycznych jest jednym z kluczowych filarów bezpieczeństwa ...     Minister przemysłu: prof. Jakub Kupecki obejmie funkcję dyrektora NCBJ ...     RCB: upały powodują ospałość, zdenerwowanie i wpływają na poziom koncentracji ...     Francja/ Rekordowa temperatura powierzchni Morza Śródziemnego ...    

Osoby biernie wapujące mniej narażone na nikotynę niż bierni palacze


Osoby biernie wdychające aerozol z e-papierosów wchłaniają znacznie mniej nikotyny niż osoby narażone na bierne wdychanie dymu papierosowego – wynika z badania, które publikuje czasopismo „JAMA Network Open”.

Do takich wniosków doszli naukowcy z University College w Londynie, którzy przebadali próbki krwi od 1777 amerykańskich dzieci w wieku od 3 do 11 lat. Dane i próbki krwi zbierano w latach 2017-2020 w ramach dorocznego badania dotyczącego zdrowia i diety – o akronimie NHANES.

Krew sprawdzano pod kątem stężenia kotyniny, metabolitu nikotyny. Na podstawie wyników ankiety oceniano, czy dzieci były narażone w ostatnim tygodniu na dym z papierosów klasycznych lub elektronicznych.

Naukowcy skoncentrowali się na populacji pediatrycznej, ponieważ w przeciwieństwie do dorosłych dzieci w wieku 3-11 lat rzadko korzystają z wyrobów tytoniowych. Dzięki temu można mieć pewność, że stężenie kotyniny w ich organizmie ma związek z bierną ekspozycją na nikotynę. Z ostatecznej analizy wykluczono dwójkę dzieci ze względu na to, że poziom kotyniny w ich próbkach krwi wskazywał na to, iż mogły palić czynnie papierosy tradycyjne lub elektroniczne. Ponadto, wykluczono dzieci narażone zarówno na wdychanie dymu papierosowego, jak i aerozolu z e-papierosów.

Okazało się, że dzieci narażone na wdychanie aerozolu z e-papierosów wchłaniały o blisko 84 proc. mniej nikotyny niż dzieci eksponowane na dym papierosowy, natomiast dzieci nie narażone na żadne wyroby tytoniowe o 97 proc. mniej.

„Nasze badanie wykazało, że (...) znacznie mniej nikotyny wchłania się podczas biernego wdychania aerozolu z e-papierosów niż dymu z papierosów klasycznych” – skomentował główny autor pracy dr Harry Tattan-Birch z University College w Londynie. Jest to jednak i tak więcej niż w przypadku dzieci, które nie są narażone na żadne produkty nikotynowe.

Badacz podkreślił, że nikotyna sama w sobie stwarza ograniczone ryzyko. Badania te pozwalają jednak ocenić, jakie może być potencjalne ryzyko wchłaniania bardziej szkodliwych substancji obecnych w aerozolu z e-papierosów.

Zdaniem naukowców jest ono prawdopodobnie jeszcze znacznie niższe, ponieważ aerozol ten zawiera tylko ułamek substancji toksycznych i rakotwórczych obecnych w tradycyjnych papierosach.

Oznacza to, że zdrowotne skutki biernej ekspozycji na e-papierosy mogą być znacznie mniejsze niż skutki biernego palenia.

Jak ocenił, współautor pracy prof. Lion Shahab wyniki te sugerują, że powinno się za wszelką cenę unikać palenia papierosów przy dzieciach i że obawy na temat szkodliwości biernej ekspozycji na e-papierosy mogą być wyolbrzymione. „Jednak bierna ekspozycja na e-papierosy i tak naraża dzieci na więcej szkodliwych związków niż zupełny brak ekspozycji, dlatego najlepiej jest unikać przy dzieciach również wapowania” – powiedział prof. Shahab. (PAP)

jjj/ agt/




Copyright Copyright © PAP SA 2011 Materiały redakcyjne, fotografie, grafy, zdjęcia i pliki wideo pochodzące z serwisów PAP stanowią element baz danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A z siedzibą w Warszawie, i chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Z zastrzeżeniem przewidzianych przez przepisy prawa wyjątków, w szczególności dozwolonego użytku osobistego, ich wykorzystywanie dozwolone jest jedynie po zawarciu stosownej umowy licencyjnej. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.