PAP nauka i zdrowie
Użytkownik:
Hasło:
WHO: w 2023 r. w Europie i Azji Środkowej ponad 170 tys. zachorowań na gruźlicę ...     Wrocław/ Poprawił się stan dziecka chorego na błonicę, jest już przytomne ...     "FT": Szefowa Fundacji Nobla ostrzegła przed zagrożeniami dla wolności badań naukowych ...     POLSA: obiekt w Krzyżkówku może pochodzić z rakiety SpaceX ...     zdrowie.pap.pl/ Statyny – leki niedoceniane, a jednak ratujące życie ...     Lepsze sprzątanie mózgu poprawiło myszom pamięć ...     Mandimycyna - nowy potencjalny środek przeciwgrzybiczy zabija grzyby oporne na wiele leków ...     Sosnowiec/ Szpital św. Barbary wdrożył nowoczesne rozwiązanie operacyjne w chirurgii onkologicznej ...     W weekend wracamy do czasu letniego; aby zmianę przejść łagodniej, wyregulujmy swój rytm dobowy ...     Z soboty na niedzielę zmieniamy czas na letni ...    

Resort nauki powołał Radę ds. Kobiet w Szkolnictwie Wyższym i Nauce (aktl.)


Ponad 20 naukowczyń weszło w skład Rady ds. Kobiet w Szkolnictwie Wyższym i Nauce, powołanego w resorcie nauki. Zespół pod kierunkiem prof. Anny Pacześniak zajmie się m.in. kwestią wdrożeń planów równości na uczelniach i dobrymi praktykami.

Rada ds. Kobiet w Nauce i Szkolnictwie Wyższym powstaje jako odpowiedź na wyzwania związane z nierównościami w środowisku akademickim. Zadaniem nowo powołanego zespołu będzie wskazywanie kluczowych obszarów działań dla ministra w zakresie polityk równościowych i przeciwdziałania dyskryminacji - poinformowało MNiSW. Gremium będzie zajmować się m.in. analizowaniem sytuacji kobiet w nauce i szkolnictwie wyższym, opiniowaniem projektów ustaw i rozporządzeń pod kątem równości płci, rekomendowaniem działań na rzecz eliminacji barier i dyskryminacji, badaniem rozwiązań zagranicznych w celu wdrażania dobrych praktyk w Polsce.

"Jako ministerstwo prosimy o pomoc, o wyznaczenie tych kierunków, w których ministerstwo mogłoby podążać, aby poprawić sytuację naukowczyń w nauce i szkolnictwie wyższym. Prośba, aby zespół pokazał nam te kierunki" - powiedział w piątek, wręczając akty powołania, minister nauki Marcin Kulasek.

Do zespołu powołano ponad 20 naukowczyń, które będą pracować pod kierunkiem prof. Anny Pacześniak z Uniwersytetu Wrocławskiego. W skład zespołu weszły: dr inż. Barbara Juszczyk, prof. dr hab. inż. Agnieszka Zakrzewska-Bielawska, Aneta Trojanowska, dr Paulina Sekuła, dr hab. Agnieszka Chłoń-Domińczak, dr Anna Cybulko, dr Iwona Reichardt, prof. dr hab. Bogumiła Burda, dr hab. Joanna Hańderek, dr hab. Iwona Chmura-Rutkowka, dr hab. Katarzyna Leszczyńska, dr hab. Patrycja Matusz, dr Janina Petelczyc, Janina Bąk, dr hab. Małgorzata Niewiadomska-Cudak, dr Barbara Godlewska-Bujok, Monika Mielnik Kurek, dr hab. inż. Anna Kłos, dr inż. Małgorzata Krokowska-Paluszak, dr inż. Natalia Schmidt-Polończyk i dr Anna Knapińska.

Pierwsze posiedzenie odbyło się w piątek w siedzibie resortu nauki, po wręczeniu powołań.

"Pierwsza rzecz, której musimy się przyjrzeć, to kwestia wdrożeń planów równości na uczelniach i kwestia dobrych praktyk" - powiedziała PAP wiceministra nauki Karolina Zioło-Pużuk. Dodała, że zespół przyjrzy się wielu kwestiom i problemom, m.in. praktykom negatywnym, takim jak mobbing czy przejawy dyskryminacji. Wiceministra oczekuje, że rada będzie się też przyglądać już istniejącym na niektórych uczelniach dobrym rozwiązaniom prorównościowym - zarówno wobec kobiet, jak i mężczyzn.

"Nie chciałabym sprowadzać rady tylko do walki o feminatywy, choć to ważny element. Gdyby nasze nierówności można było łatwo załatwić tylko i wyłącznie kwestią feminatywów, to już dawno by ich nie było" - skomentowała Karolina Zioło-Pużuk.

"Jesteśmy zobowiązane i zaproszone do tego, aby wszędzie, gdzie zapadają decyzje ważne dla kobiet i dla różnych sektorów funkcjonowania społeczeństwa, dbać o równowagę. Chodzi o to, żeby głos, perspektywa, dziedzictwo kobiet miały szanse wybrzmieć na równi z innymi głosami. O tym jest równość i różnorodność" - powiedziała PAP członkini zespołu, dr hab. Iwona Chmura-Rutkowska, prof. Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Jak dodała, jej największe oczekiwania związane z radą dotyczą rzetelnej diagnozy: "Jeśli chodzi o naukę, brakuje nam obecnie całościowej diagnozy pod kątem równości płci. Mamy punktowe, miejscowe diagnozy; robią je uczelnie, ale nie daje nam to całościowego obrazu. A jest on potrzebny, żeby adekwatnie projektować różne rozwiązania".

Wśród kwestii newralgicznych, dotyczących funkcjonowania kobiet w nauce i systemie szkolnictwa wyższego, prof. Chmura-Rutkowska wymieniła "kwestię awansu naukowego, problem liderstwa i przywództwa kobiet w nauce", a także kwestie związane z różnymi naruszeniami i szeroko rozumianą przemocą.

"Przemoc ze względu na płeć jest szczególnym problemem, któremu chcemy się przyjrzeć, bo wiemy, że dotyczy każdego środowiska, a wciąż jest tematem słabo zdiagnozowanym, tematem tabu. A jest dużo dobrych rozwiązań pozwalających radzić sobie z tymi problemami. Polityki równościowe i antydyskryminacyjne są już powoli wdrażane, ale to nadal należy trochę od oddolnej gotowości środowiska. Najwyższy czas, żebyśmy mieli ogólnonaukowy standard, dotyczący norm w obszarze traktowania siebie nawzajem, kobiet i mężczyzn" - powiedziała.

"Dla mnie priorytetową kwestią są stanowiska kierownicze - zwłaszcza na uczelniach, w naukach inżynieryjno-technicznych. Tam statystyki nie wyglądają optymistycznie" - zauważyła w wypowiedzi dla PAP dr inż. Natalia Schmidt-Polończyk z Akademii Górniczo-Hutniczej, zapytana o obszary, którymi chciałaby się zająć jako członkini rady. Dodała, że "pracy jest dużo", bo w świecie nauki nadal dobrze mają się stereotypy dotyczące płci. "Społeczeństwo nie wie, co robią kobiety w nauce, a stereotypowo, gdy ktoś mówi: naukowiec - pojawia się obraz mężczyzny. (...) Nawet sztuczna inteligencja ma uprzedzenia dotyczące postrzegania kobiet w świecie nauki" - dodała. Wśród ważnych kwestii, którymi należy się zająć, wymieniła brak zainteresowania młodych osób, niezależnie od ich płci, pracą w sferze nauki. "Nauka jest stara. Mało młodych decyduje się na karierę naukową" - dodała wykładowczyni AGH.

Według danych systemu POL-on, tylko 28 proc. osób z tytułem profesora to kobiety, a w obszarze STEM tylko 33 proc. nauczycieli akademickich stanowią kobiety. Na poziomie europejskim sytuacja wygląda podobnie – w sektorze badawczym STEM kobiety stanowią jedynie 29 proc. kadry.

"Mamy wystarczająco dużo danych, żeby wiedzieć, że nierówności w nauce i w szkolnictwie wyższym faktycznie występują. I że pogłębiły się one po covidzie - głównie dlatego, że czynności opiekuńcze, opieka nad dziećmi, nad rodziną, spadły znowu na kobiety, w związku z czym ich kariera, również naukowa, zeszła na drugi plan. Mamy wystarczająco wiele danych, żeby wiedzieć, że takie nierówności są i z czego one wynikają. Trzeba zacząć działać" - powiedziała PAP Janina Bąk - statystyczka, nauczycielka akademicka i blogerka. (PAP)

zan/ bar/ agt/




Copyright Copyright © PAP SA 2011 Materiały redakcyjne, fotografie, grafy, zdjęcia i pliki wideo pochodzące z serwisów PAP stanowią element baz danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A z siedzibą w Warszawie, i chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Z zastrzeżeniem przewidzianych przez przepisy prawa wyjątków, w szczególności dozwolonego użytku osobistego, ich wykorzystywanie dozwolone jest jedynie po zawarciu stosownej umowy licencyjnej. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.