PAP nauka i zdrowie
Użytkownik:
Hasło:
USA/ NASA: wystartowała Europa Clipper - misja kosmiczna, która zbada księżyc Jowisza ...     Wsparcie studentów i uczelni niepublicznych po powodzi - w projekcie noweli tzw. ustawy powodziowej ...     Eksperci: niemal 30 proc. dorosłych Polaków cierpi z powodu bólu przewlekłego ...     Łódź/ Szpital im. Kopernika dołączył do Polskiej Sieci Badań Klinicznych ...     WHO: lepsze wykorzystanie szczepionek to o 2,5 mld mniej dawek antybiotyków rocznie ...     Krajowa Sieć Kardiologiczna ma zapewnić ciągłość opieki nad pacjentami z chorobami układu krążenia ...     Prof. Kurkowska-Jastrzębska: kontrakty z NFZ się wyczerpały; pacjenci z SMA będą czekać ...     Małopolskie/ Od 1 listopada aktualizacja systemu ratownictwa medycznego ...     Nie z Płocka, a z Kuczborka pochodził ojciec noblisty Johna Josepha Hopfielda ...     Mazowieckie/ Dodatkowa akcja szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie ...    

Większa precyzja w leczeniu nowotworów dzięki wiązce radioaktywnych jonów


Jak wykazały badania na myszach, wiązka radioaktywnych jonów węgla 11C może precyzyjniej niszczyć komórki nowotworowe u myszy, co powinno ograniczyć uboczne skutki terapii – informuje serwis „arXiv”.

Nowy sposób niszczenia guzów nowotworowych za pomocą wiązek radioaktywnych cząstek byłby przydatny zwłaszcza w leczeniu nowotworów o trudnych lokalizacjach - w pobliżu tak wrażliwych na promieniowanie narządów, jak rdzeń kręgowy, płuca czy nerw wzrokowy.

Do niszczenia komórek nowotworowych podczas radioterapii wykorzystuje się między innymi promieniowanie rentgenowskie o wysokiej energii. Jeśli jednak guz jest zlokalizowany głęboko, naświetlanie może uszkadzać zdrową tkankę na drodze wiązki promieni.

Bardziej selektywnie działają wiązki cząstek, na przykład protonów (terapia protonowa) – większość swojej energii wyzwalają na z góry ustalonej głębokości wewnątrz ciała. Problem w tym, że trudno dokładnie określić, gdzie absorbowana jest szczytowa dawka promieniowania – nadal może dochodzić do uszkodzenia sąsiadujących z guzem wrażliwych narządów. Może to wynikać na przykład z niedokładności kalibracji aparatury czy odmienności budowy anatomicznej.

Prof. Marco Durante z Uniwersytetu Technicznego w Darmstadt w Niemczech i jego współpracownicy zademonstrowali nową metodę: naświetlanie wiązką radioaktywnych jonów węgla 11C, którą można sterować z dużo większą dokładnością (https://arxiv.org/abs/2409.14898).

Kiedy radioaktywne jony węgla 11C dostają się do organizmu, część z nich ulega rozpadowi. Powstają wówczas pozytony - cząsteczki antymaterii będące odpowiednikami elektronów. Gdy pozytony zderzają się z będącymi w pobliżu elektronami, ulegają anihilacji – przemianie w energię w postaci promieniowania gamma. Śledząc tę emisję, można dokładnie zlokalizować, gdzie działa wiązka – i ewentualnie skorygować jej położenie.

Węgiel 11C jest izotopem bardzo niestabilnym – połowa atomów rozpada się w ciągu 20,3 minuty. Aby wytworzyć wiązkę jonów 11C, potrzebny jest akcelerator cząstek. Prof. Durante korzystał z akceleratora w GSI Helmholtz Centre for Heavy Ion Research w pobliżu Darmstadt.

Naukowcy wycelowali wiązkę jonów 11C w guz (osteosarcoma) zlokalizowany w obrębie szyi, w pobliżu rdzenia kręgowego 32 myszy. Aby się upewnić, czy wiązka trafia tam, gdzie powinna, wykorzystano skaner do pozytonowej tomografii emisyjnej, który wykrywa i lokalizuje promieniowanie gamma typowe dla anihilacji par elektron-pozyton.

U myszy naświetlonych niską dawką guzy rosły wolniej w porównaniu z myszami, których guzy nie były naświetlane. Natomiast w grupie poddanej działaniu wyższej dawki guzy całkowicie przestały rosnąć i nie wykryto żadnych uszkodzeń rdzenia kręgowego.

Niestety, nie wiadomo na razie, czy potencjalna nowa metoda leczenia byłaby skuteczna w przypadku ludzi. Wykazanie tego zajmie wiele lat.(PAP)

Paweł Wernicki

pmw/ bar/




Copyright Copyright © PAP SA 2011 Materiały redakcyjne, fotografie, grafy, zdjęcia i pliki wideo pochodzące z serwisów PAP stanowią element baz danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A z siedzibą w Warszawie, i chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Z zastrzeżeniem przewidzianych przez przepisy prawa wyjątków, w szczególności dozwolonego użytku osobistego, ich wykorzystywanie dozwolone jest jedynie po zawarciu stosownej umowy licencyjnej. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.