Naukowcy z Uniwersytetu Illinois badali wpływ ftalanu diizononylowego (DINP) i ftalany dwu-2-etyloheksylu (DEHP) na płodność samic myszy. Gryzoniom podawano te związki w pożywieniu przez 10 dni. W efekcie wystąpiły u nich zaburzenia cyklu reprodukcyjnego i zmniejszenie prawdopodobieństwa zapłodnienia przez kolejnych dziewięć miesięcy.
Ftalany to grupa związków stosowanych w produkcji m.in. opakowań na żywność, podłóg winylowych, urządzeń medycznych czy kosmetyków. To związki endokrynnie czynne, które zaburzają gospodarkę hormonalną i przyczyniają się do szeregu problemów zdrowotnych.
Naukowcy zwracają uwagę, że podczas wcześniejszych badań gryzoniom podawano zbyt wysokie dawki ftalanów, które nie odzwierciedlały rzeczywistej codziennej ekspozycji u ludzi. Obecnie stosowane dawki były niższe i dawały bardziej realny obraz.
Zarówno testowana grupa samic, jak i grupa kontrolna miały kontakt z samcami, które nie były poddane ekspozycji na ftalany. Okazało się, że w porównaniu z grupą kontrolną, w grupie samic, którym podawano ftalany, dochodziło do znacznie mniejszej liczby zapłodnień.
"Szczególnie zaniepokoił nas fakt, że płodność samic była zaburzona przez długi czas po zaprzestaniu podawania ftalanów" - mówi autorka badań dr Jodi Flaws.
Badaczka podejrzewa, że w wyniku działania ftalanów błona śluzowa macicy staje się mniej podatna na zagnieżdżenie się zarodka w czasie tzw. okna implantacyjnego. Istnieje także możliwość, że ekspozycja na ftalany przyspiesza przekwitanie.
Dr Flaws zamierza kontynuować badania nad wpływem DINP i DEHP na funkcjonowanie jajników i produkcję steroidowych hormonów płciowych.(PAP)
koc/ zan/