Naukowcy z Washington State University prowadzili badania na samicach szczurów poddanych ekspozycji na dym pochodzący z palenia marihuany w okresie poprzedzającym ciążę aż do momentu narodzin potomstwa. Marihuana rozpylana była dwa razy dzienne przez godzinę.
Dorosłe potomstwo obserwowano później podczas szeregu testów. Po porównaniu z grupą kontrolną okazało się, że gryzonie, których matki wdychały dym z marihuany, uczyły się wolniej i popełniały więcej błędów. Były one także mniej skłonne do zabawy i innych interakcji z pozostałymi gryzoniami. Samce były szczególnie niechętne do interakcji z nowopoznanymi osobnikami.
Szczury, których matki były narażone na działanie marihuany przejawiały też zachowania lękowe w nowym środowisku. Podczas testów w labiryncie krzyżowym gryzonie te częściej pozostawały w bezpiecznych miejscach i rzadziej podejmowały ryzyko eksploracji otwartych przestrzeni.
Różnice w zachowaniu były widoczne także wśród młodych szczurów. Przez kilka dni po narodzinach zarejestrowano u nich znacznie więcej wokalizacji przywołujących matkę niż w przypadku gryzoni z grupy kontrolnej.
„Badanie wpływu ekspozycji na dym pochodzący z palenia marihuany jest istotne, gdyż coraz więcej osób, w tym kobiet w ciąży, stosuje tę używkę zarówno rekreacyjnie, jak i celach leczniczych” – komentuje Halle Weimar, autorka analizy.
Źródło: DOI: 10.1016/j.neuropharm.2020.108288 (PAP)
koc/ ekr/