PAP nauka i zdrowie
Użytkownik:
Hasło:
Zachodniopomorskie/ Jest miejsce pod nową stację pogotowia ratunkowego w Koszalinie ...     MS/ W konsultacjach projekt zmiany regulaminu sądów dot. spraw o zmianę płci ...     Łódź/ Każda rodząca w ICZMP może skorzystać z bezpłatnego znieczulenia ...     Opole/ Wszczepiono pacjentowi spersonalizowany implant stawu biodrowego ...     Wielichowska: rozpoczynamy społeczną kampanię edukacyjną "Naturalnie, że in vitro" ...     Białystok/ Zmarł prof. Jerzy Niemiec – były prorektor Uniwersytetu w Białymstoku ...     Kraków/ Oddział Kardiologii i Chorób Wewnętrznych w Rydygierze wyremontowany ...     Warmińsko-mazurskie/ Nowy rezerwat przyrody "Jezioro Mścin” ...     W. Brytania/ Szkocki parlament zaczyna prace nad ustawą o wspomaganym umieraniu ...     Turcja/ Co czwarty mieszkaniec Stambułu jest spakowany na wypadek trzęsienia ziemi ...    

Łódź/ Prof. Katarzyna Januszewska pokieruje kardiochirurgią w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki


Prof. Katarzyna Januszewska, pracująca wraz z prof. Edwardem Malcem w szpitalu w niemieckim Munster, od stycznia będzie kierować Kliniką Kardiochirurgii w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Z powrotu do Polski wybitnej kardiochirurg cieszą się rodzice dzieci z wadami serca.

Prof. Januszewska jest bardzo dobrze znana w środowisku polskich lekarzy, a jeszcze lepiej - w fundacjach działających na rzecz dzieci z wadami serca.

"Jesteśmy szczęśliwi, że po 15 latach pracy w klinikach poza granicami kraju prof. Katarzyna Januszewska wraca do Polski i w ICZMP w Łodzi będzie kontynuowała swoją misję ratowania życia dzieci z wadami serca, a ośrodek łódzki – dzieło prof. Jacka Molla ma szansę nadal rozwijać się na światowym poziomie, dając szansę tysiącom dzieci z wrodzonymi wadami serca" - powiedziała PAP Aleksandra Lignar-Czyż z Fundacji Cor Infantis w Lublinie.

Jak zauważyła Lignar-Czyż, ICZMP w Łodzi jest jedynym miejscem w Polsce, gdzie pacjent otoczony jest tak kompleksową opieką – od postawienia diagnozy przedurodzeniowej, przez opiekę nad dzieckiem i ciężarną mamą, diagnostykę i leczenie noworodka, dziecka starszego aż po osoby dorosłe z wrodzonymi wadami serca.

"Pani prof. Katarzyna Januszewska jest niezwykle oddanym pacjentom lekarzem, utalentowanym chirurgiem i wielkim przyjacielem dzieci, odznaczonym na ich wniosek Orderem Uśmiechu. Przywrócenie Polsce tak wybitnego kardiochirurga jest wielkim sukcesem ośrodka łódzkiego" - dodała.

Cor Infantis rozpoczęła działalność w 2007 roku, kiedy to Katarzyna Januszewska (wówczas z tytułem doktora) i prof. Edward Malec zakończyli współpracę z Uniwersyteckim Szpitalem Dziecięcym w Krakowie. Jednym z głównych celów Fundacji było i w dalszym ciągu jest umożliwienie leczenia pacjentom z wadami serca przez tych wybitnych polskich kardiochirurgów, pracujących obecnie poza granicami kraju.

Do końca 2021 r. Fundacja sfinansowała 907 procedur kardiochirurgicznych u dzieci z wrodzonymi wadami serca w niemieckich klinikach, w których te zabiegi - zgodnie z wolą rodziców - wykonali prof. Januszewska i prof. Malec. Na ten cel wydano ponad 75 mln zł. Ponadto Fundacja finansuje zabiegi z zakresu kardiologii interwencyjnej oraz porody w przypadku przedurodzeniowo rozpoznanej wady serca dziecka.

"Przez ostatnie lata Polacy bardzo zainwestowali w szpital uniwersytecki w Munster. Pieniądze płyną z Polski szerokim strumieniem do niemieckiej kliniki, a przecież mogłyby zostać w kraju, może właśnie w naszym Instytucie? - zastanawia się prof. Maria Respondek-Liberska, kierująca Zakładem Kardiologii Prenatalnej ICZMP, która jest też przewodniczącą Polskiego Towarzystwa Kardiologii Prenatalnej.

Profesor bardzo dobrze zna działalność polskich kardiochirurgów z Munster i uważa, że objęcie kliniki w Łodzi przez prof. Januszewską może oznaczać przełom, tym bardziej, że łódzki Instytut - ze względu na unikalne w skali kraju połączenie w jednej instytucji medycyny przedurodzeniowej z pourodzeniową - oferuje kompleksowość leczenia na rzadko spotykanym poziomie.

"Wszyscy wiemy, że sukces w medycynie to praca zbiorowa. Potrzebne są nie tylko złote ręce chirurga, ale musi być bardzo dobra organizacja pracy zespołu. Polacy są w tym nieco gorsi od Niemców. Dlatego fakt, że przychodzi do nas polski lekarz, wykształcony w warunkach szpitala niemieckiego, to dla nas niezwykła okazja, żeby poznać warsztat pracy i te niezwykle znaczące szczegóły, które powodują, że rodzice dzieci z wadami serca wybierają na miejsce ich leczenia klinikę w Niemczech" - wyjaśniła prof. Respondek-Liberska.

Szef Kliniki Kardiologii ICZMP prof. Tomasz Moszura przypomniał, że prof. Januszewska jest znanym specjalistą w dziedzinie leczenia serca jednokomorowego - a dzieci z taką wadą trafia do łódzkiego ośrodka bardzo wiele. W jego opinii, nowa szefowa kardiochirurgii ma bardzo dobre przygotowanie zawodowe - kształciła się nie tylko w Polsce, Niemczech, ale też kilkakrotnie w USA, w tym u słynnego prof. Wiliama Norwooda, który pod koniec XX wieku stworzył metodę leczenia wady serca typu HLHS.

"Jeśli chodzi o przygotowanie zawodowe i naukowe prof. Januszewska to dla Polski świetny nabytek - ma rozległe kontakty międzynarodowe, prowadzi projekty UE, które będą implementowane do ICZMP. Ale warto zaznaczyć, że łódzka kardiochirurgia dziecięca do tej pory reprezentowała wysoki poziom, m.in. ma chyba najlepsze w Europie wyniki w leczeniu przełożenia wielkich pni tętniczych czy leczenia stanozy aortalnej metodą Rossa. Dlatego spodziewamy się raczej nie rewolucji, a ewolucji - z połączenia tego, w czym nasi specjaliści są dobrzy z tym, w czym największe sukcesy ma ośrodek niemiecki może powstać coś, czego w Polsce jeszcze nie było - ośrodek o zasięgu europejskim" - zaznaczył prof. Moszura.

Oboje lekarze z ICZMP podkreślili, że najważniejszym aspektem jest zagwarantowanie pacjentom w Polsce leczenia na najwyższym poziomie.

"Ja zawsze staram się być obiektywna, nie doradzam miejsca porodu i operacji, ale przedstawiam rodzicom cały wachlarz możliwości i to oni sami wielokrotnie wybierali szpital w Munster, uważając, że tam będzie najlepiej dla ich potomka. Jeśli pieniądze, które fundacje rodziców dzieci z wadami serca kierowały do szpitala w Munster, trafiłyby do łódzkiego ośrodka, to nasi pacjenci odnieśliby z tego ogromną korzyść" - uważa prof. Respondek-Liberska, która w codziennej pracy zajmuje się m.in. diagnozowaniem wad serca płodu.

W związku z zapowiedzią, że prof. Januszewska obejmie stanowisko w ICZMP w styczniu, Fundacja Cor Infantis chce skierować zapytanie do łódzkiego ośrodka, dotyczące możliwości kontynuacji leczenia jej dotychczasowych pacjentów.

"Zakładamy, że będzie grupa pacjentów - dzieci niemieckie oraz dzieci polskie, których rodzice zamieszkali w Niemczech specjalnie po to, aby być blisko ośrodka w Munster - którzy będą wymagali kontynuacji leczenie. Wiemy już, że ci pacjenci będą chcieli podążyć za prof. Januszewską. Chcemy zapytać, czy jest możliwość, żeby zabiegi tych dzieci mogły się odbywać w ICZMP" - zapowiedziała Lignar-Czyż.

Fundacja i sami rodzice dzieci z wadami serca zastanawiają się też nad warunkami pracy kardiochirurgów w łódzkim ośrodku.

"Mamy świetnych kardiochirurgów w Polsce, zastanawiamy się tylko czy np. mogą dostać takie materiały do pracy, jak oferowane są po stronie niemieckiej. Być może przy wsparciu takich organizacji jak nasza uda się te warunki poprawić. Rodzice nauczyli się też z systemu niemieckiego, że mogą być przez całą dobę przy dziecku. I to budzi największe obawy, czy nadal będzie to możliwe" - dodała Lignar-Czyż.(PAP)

Autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska

agm/ mir/




Copyright Copyright © PAP SA 2011 Materiały redakcyjne, fotografie, grafy, zdjęcia i pliki wideo pochodzące z serwisów PAP stanowią element baz danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A z siedzibą w Warszawie, i chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Z zastrzeżeniem przewidzianych przez przepisy prawa wyjątków, w szczególności dozwolonego użytku osobistego, ich wykorzystywanie dozwolone jest jedynie po zawarciu stosownej umowy licencyjnej. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.