PAP nauka i zdrowie
Użytkownik:
Hasło:
PIE: na polskich uczelniach technicznych kobiety stanowią 44 proc. studentów ...     PIE: w Polsce emisja CO2 z konsumpcji mięsa jest niższa niż w UE ...     Bytom/ Analogowa baza kosmiczna powstała na górniczej hałdzie ...     Od 1 maja bezpłatna całodobowa wojskowa infolinia wsparcia psychologicznego ...     Teleskop Webba sfotografował Koński Łeb ...     A. Leder: "Hitler. Studium tyranii" to wielopoziomowa opowieść o sile politycznej dyktatora (wywiad) ...     Teleskop Hubble’a ma problem ...     Chiny/ Naukowiec badający Covid-19 protestuje po wyeksmitowaniu go z laboratorium ...     Instytut Lotnictwa zakończył serię testów silnika z rodziny napędów satelitarnych ...     Badanie: e-papierosy mogą narażać nastolatków na toksyczne działanie metali ciężkich ...    

Specjaliści: potrzebny jest krajowy rejestr sepsy


Rejestr sepsy wpłynie pozytywnie na jakość leczenia w szpitalach. Brak systemowych rozwiązań nie służy ani pacjentom, ani personelowi, ani płatnikowi - powiedział w środę w Senacie anestezjolog prof. Mirosław Czuczwar.

W środę senacka Komisja Zdrowia zajęła się standardami leczenia sepsy. Jak podkreślali biorący udział w dyskusji eksperci, od około 20 lat dyskutowana jest potrzeba stworzenia krajowego rejestru sepsy i ogólnopolskich standardów diagnostyki i leczenia. Wciąż bez efektu.

Sepsa jest gwałtowną uogólnioną reakcją zapalną organizmu na zakażenie (inaczej uogólnionym zakażeniem). Wywołują ją krążące w krwi drobnoustroje, najczęściej bakterie oraz ich toksyny, ale też grzyby, rzadziej wirusy. W najcięższych przypadkach rozwija się wstrząs septyczny, który jest stanem zagrożenia życia, ponieważ prowadzi do niewydolności narządów. Śmiertelność w sepsie jest bardzo wysoka.

Prof. Andrzej Kübler, prezes Stowarzyszenia "Pokonać Sepsę" i wieloletni kierownik Katedry i Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu zwrócił uwagę, że zarówno w Polsce, jak i na świecie trudno jest podać precyzyjne statystyki dotyczące zakażeń i zgonów z powodu sepsy. Jak mówił, punktem odniesienia jest opublikowany w "The Lancet" w 2020 r. raport, według którego liczba zakażeń sepsą na świecie sięga 50 mln przypadków rocznie, a 11 mln osób umiera. Polskie dane, które przytoczył prof. Kübler mówią o ok. 100 tys. przypadkach zakażeń i 26 tys. zgonach rocznie. "Te bardzo poważne liczby wskazują, o jak wielkim zagrożeniu mówimy" - powiedział.

Według prof. Küblera przeszkodą w zmniejszeniu tych statystyk jest brak powszechnej świadomości - społecznej i wśród pracowników opieki zdrowotnej - czym jest sepsa. Aby to zmienić, konieczne są kampanie społeczne i szkolenia dla kadry medycznej. Konieczny jest też monitoring stanu pacjentów, którzy przeszli sepsę oraz program opieki nad nimi. Takie rozwiązania istnieją np. w Wielkiej Brytanii.

Ale kluczowe, podkreślał ekspert, jest stworzenie ogólnopolskiego rejestru przypadków sepsy, który pozwoli określić, jacy pacjenci są leczeni, gdzie, w jaki sposób i z jakim skutkiem.

O konieczności stworzenia rejestru mówił też prof. Mirosław Czuczwar, kierownik II Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym w Lublinie. Podkreślił, że czas pandemii COVID-19 pokazał, czego w systemie brakuje, by skuteczniej walczyć z sepsą. "Rejestr sepsy wpłynie pozytywnie na jakość leczenia w szpitalach. Brak systemowych rozwiązań nie służy ani pacjentom, ani personelowi, ani płatnikowi" - podkreślił.

Specjalista nawiązał do działań Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która walce z sepsą poświęciła ubiegłoroczny finał. Zebrała na ten cel 243 mln zł, za które kupiła m.in. sprzęt do szybkiej diagnostyki zakażeń. "Jerzy Owsiak mówił wtedy, że z trzeba wygrać z sepsą i razem możemy pokonać to zło. Chcemy doprowadzić do tego zwycięstwa, ale na razie to się nie udało" - powiedział lekarz.

Według niego sytuację poprawiłoby m.in. stworzenie ogólnokrajowego systemu skoordynowanej opieki, dzięki któremu lekarze w każdym szpitalu wiedzieliby m.in., gdzie jest ośrodek referencyjny (specjalizujący się w leczeniu sepsy), jakie są kryteria przyjęcia do niego i kto odpowiada za transport.

Wiceminister zdrowia Urszula Demkow zwróciła uwagę, że problemem jest też zdefiniowanie, czym jest sepsa. "Ważne, by przeszkolić lekarzy, aby umieli tę patologię rozpoznać" - powiedziała. Przekazała, że resort pracuje nad wycenami niektórych elementów diagnostyki sepsy tak, by promowane było jak najszybsze postawienie rozpoznania.

Według przewodniczącej senackiej komisji zdrowia Beaty Małeckiej-Libery (Koalicja Obywatelska) wdrożenia wymagają wszystkie elementy, o których mówili uczestnicy debaty. "Wczesna diagnostyka, wykorzystanie nowoczesnego sprzętu, stworzenie rejestru i standardów, organizowanie szkoleń - to wszystko jest konieczne, jeśli chcemy systemowo walczyć z sepsą" - zaznaczyła.

Małecka-Libera oceniła również, że powinien powstać zespół ds. sepsy, w skład którego wejdą przedstawiciele resortu zdrowia, lekarzy oraz diagnostów. (PAP)

Autorka: Anita Karwowska

akar/ ral/ mhr/




Copyright Copyright © PAP SA 2011 Materiały redakcyjne, fotografie, grafy, zdjęcia i pliki wideo pochodzące z serwisów PAP stanowią element baz danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A z siedzibą w Warszawie, i chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Z zastrzeżeniem przewidzianych przez przepisy prawa wyjątków, w szczególności dozwolonego użytku osobistego, ich wykorzystywanie dozwolone jest jedynie po zawarciu stosownej umowy licencyjnej. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.