PAP nauka i zdrowie
Użytkownik:
Hasło:
Kardiolog: upał szczególnie groźny dla osób z chorobami układu krążenia ...     Portugalia/Konie obniżają ryzyko wystąpienia pożarów pomiędzy drzewostanami ...     Zanieczyszczenie powietrza szkodzi sercu ...     Badacz: pocałunek to pozostałość po ostatnim etapie sesji iskania ...     Moduł Columbus ISS: tam pracuje i śpi Sławosz Uznański-Wiśniewski (wideo) ...     NASA i ESA obserwują kometę spoza Układu Słonecznego ...     USA/ Po 18 latach starań o dziecko pomogła dopiero sztuczna inteligencja ...     Maksymalnie 15 minut na przyjęcie na SOR pacjenta z karetki; jest projekt rozporządzenia ...     IMGW: 66 ostrzeżeń przed suszą hydrologiczną; są rekordy niskiego poziomu wody (aktl.) ...     Włochy/ W upały rośnie liczba przypadków zatrzymania pracy serca, zwłaszcza na plażach ...    

Lubelskie/ Uratowali trzy młode bociany, które były same w gnieździe


Przedstawiciele stowarzyszenia Szansa dla Bociana wraz z pracownikami PGE Dystrybucja uratowali trzy młode bociany, które od kilku dni były same na gnieździe w Baranowie (powiat puławski). Pisklęta zostały przewiezione do ośrodka rehabilitacji w Motyczu.

We wtorek jeden z mieszkańców wsi Baranów, w której jest gniazdo bocianów, zaniepokojony brakiem obecności dorosłych bocianów na gnieździe, zaalarmował stowarzyszenie Szansa dla Bociana, że młode od kilku dni są same.

"Po obserwacji gniazda okazało się, że żaden z bocianów nie wrócił na gniazdo wieczorem. Dlatego zadzwoniłem do rejonu energetycznego w Puławach i poprosiłem o pomoc w tej sprawie. W godzinę wraz z pracownikami PGE Dystrybucja pojechaliśmy na miejsce i za pomocą podnośnika dostaliśmy się do gniazda" - powiedział w środę Kamil Piwowarczyk ze Stowarzyszenia Szansa dla Bociana.

"Na górze zobaczyliśmy przykry widok. W gnieździe były trzy pisklęta i jeden martwy dorosły ptak. To tłumaczyło brak obecności drugiego ptaka, który prawdopodobnie porzucił lęg" - wyjaśnił. Jego zdaniem trudno ustalić dokładną przyczynę śmierci ptaka z powodu inwazji much i larw oraz stopnia rozkładu.

"Ptak nie padł bez powodu, coś miał w szyi. Było widać, że jest ona zapełniona pokarmem, ale w tym momencie trudno stwierdzić czym" - podkreślił.

Młode bociany były wycieńczone, głodne i spragnione. Zostały przewiezione do ośrodka rehabilitacji stowarzyszenia w Motyczu. "Co godzinę je karmię, są mocno niedożywione. Bocian rośnie bardzo szybko i każdy dzień w którym nie dostaje jedzenia powoduje brak wzrostu. Teraz dbamy, aby młode nadrobiły zaległości" - powiedział i dodał, że "mimo tragicznego losu rodziców piskląt historia będzie miała szczęśliwe zakończenie, bo ptaki zostały uratowane i odlecą do Afryki".

Każdego dnia bociany zjadają około 10 kilogramów mięsa. "Głównie są to jednodniowe kurczęta, bo jest to najlepszy pokarm jaki można zapewnić ptakom w niewoli. Dzienny koszt wyżywienia wynosi około 150 złotych" - stwierdził.

Obecnie pod opieką stowarzyszenia jest 17 piskląt bocianich i 13 bocianów trwale kalekich, których urazy nie pozwalają na powrót do ciepłych krajów. "Wiemy, że ptaków będzie przybywać, bo sezon dopiero się rozpoczyna. Jednak co roku staramy się około 50 ptaków po wyleczeniu wypuścić na wolność" - podsumował Piwowarczyk.(PAP)

Autorka: Agnieszka Gorczyca

ag/ mark/




Copyright Copyright © PAP SA 2011 Materiały redakcyjne, fotografie, grafy, zdjęcia i pliki wideo pochodzące z serwisów PAP stanowią element baz danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A z siedzibą w Warszawie, i chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Z zastrzeżeniem przewidzianych przez przepisy prawa wyjątków, w szczególności dozwolonego użytku osobistego, ich wykorzystywanie dozwolone jest jedynie po zawarciu stosownej umowy licencyjnej. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.